czwartek, 14 maja 2015

#63

BRUNO

Już dzisiaj kończy się mój mały urlop. Mam kilka występów w okolicach NY. Do tego kilka wywiadów i jedna gala na której muszę być. Brandon powiedział, że jak się na niej nie zjawię to skopię mi tyłek, więc wolę mu się nie sprzeciwiać. Nie lubię tej całej atmosfery oraz pozowania na ściankach. Z tego co wiem tą galą nie jest jakaś znana, ale zależy mu na tym bym tam był gdyż jest pewne, że wygram kilka statuetek.
Z resztą czemu ja teraz myślę o pracy?
Mam koło siebie najładniejszą kobietę pod słońcem i to o niej powinienem rozmyślać. Leżała plecami zwróconymi do mnie. Spała. Nie wierzę w to co wczoraj się tu stało. To wszystko wydaje się być takie nierealne. Wolałem się upewnić czy to aby na pewno się zdarzyło, więc włożyłem głowę pod kołdrę i wtedy ujrzałem jej jędrne pośladki.
Jednak to była prawda.
Wyszedłem z łóżka i na chwilę przed nim przystanąłem żeby popatrzeć na Sam. Promienie słoneczne padały jej na twarz, ale ona wydawała się być tym nie wzruszona. Westchnąłem, a ona jakby to usłyszała, bo przetarła oczy i spojrzała na mnie. Nie zdawałem sobie sprawy czemu patrzyła na mnie i się rechotała póki nie spojrzałem w dół. Byłem całkowicie nagi.
-Witaj kochanie. -powiedziałem i podniosłem bokserki z ziemi żeby je ubrać.
-Nie -powiedziała. -Chodź tu -przywołała mnie ręką.
Podszedłem do niej i usiadłem na skraju łóżka. Cały czas mi się przypatrywała.
-Powiesz coś, bo czuję się trochę niezręcznie. -powiedziałem
-Jesteś niesamowity.
Przyciągnęła mnie do siebie tak, że prawie leżałem na niej.
-I jesteś mój i tylko mój.
Pocałowała mnie.
-To co? Śniadanie? -spytała
-Teraz?
-Tak a czemu nie?
-Liczyłem, że... - pocałowała mnie
-Później skarbie, bo jestem strasznie głodna.
-No dobrze.
Wstałem i ubrałem bokserki. Zaraz za mną wstała Sam. Obróciłem się żeby na nią spojrzeć, ale zdążyła zwinąć moją koszulę i ją na siebie zarzucić.
Dzisiaj na śniadanie zaserwowałem nam tosty z jajkiem sadzonym. Wszystko przygotowałem, a Sam ani razu nie weszła do kuchni. Pojawiła się w niej gdy już wszystko leżało na stole.
No tak. Musiała się pomalować.
-Siadaj. -wskazałem na krzesło koło mnie -Smacznego!
Zjedliśmy posiłek po czym Sam usiadła na mnie okrakiem i zaczęła nawijać sobie włosy na palce.
-To co teraz? -spytałem
-Hm... Mogę Cię oprowadzić po domu. -przegryzła wargę.
Niemal zapomniałem. Mam dla niej prezent.
-Okej. Tylko poczekaj chwilę muszę coś wziąć.
-Gumki mam w szafce -pocałowała mnie
-Nie oto chodzi -uśmiechnąłem się szeroko.
Sam ze mnie zeszła dzięki czemu szybko powędrowałem do korytarza, gdzie zostawiłem torbę z prezentami.
-Święty Mikołaj idzie! -krzyknąłem
Gdy dotarłem do kuchni spojrzała na mnie tak dziwnie. Jakby osłupiała ze zdziwienia.
-Do świąt jeszcze prawie 3 miesiące. -odparła
-Hm... W takim razie pójdę schować gdzieś tą torbę i dam Ci ją dopiero za 3 miesiące.
-Nie... To znaczy skoro już tu jest to może zostać. Lubię dostawać prezenty
-A ja jeszcze bardziej lubię nimi obdarowywać piękne kobiety.
Wręczyłem jej torbę do rąk a ona spojrzała na mnie z pytaniem w oczach. Skinąłem głową na znak, że może rozpakować.
Perfumy, sukienka, bluzka, koszula w niebieską kratkę, wielka bombonierka oraz telefon i radio. Kupiłem je wczoraj gdy zobaczyłem wraki ich poprzedników w jej mieszkaniu.
-Jesteś...
-...kochany, nieziemski, przeuroczy i mega seksowny. Tak wiem skarbie.
-Chodź tu. -wskazała na miejsce przed sobą.
Nie zdążyłem dojść tam gdzie Sam chciała, a ta już się na mnie rzuciła. Zaczęła całować całą moją twarz aż w końcu natrafiła na moje usta.
-Dziękuje
-Podziękować to ty możesz mi wiesz jak...
-W takim razie chodź. Pokaże Ci moje ulubione miejsce w domu.
Chyba wszyscy się domyślają gdzie poszliśmy.
O tak!
Do sypialni.

####
Hejoo :*
Co tam u Was?
Nie wiem czy już wiecie, ale w Bravo jest plakat naszego Brunka <3
Także zapraszam do kupowania. Haha :D

3 komentarze:

  1. Tak, wiem, kupiłam! :D mmm, Brunz. :* czekam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Odcinek super! Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszłam specjalnie do Empiku kupować. Wgl wchodzę a tu 'show me' Brunza puszczają. O mało nie tańczyłabym na środku XD Niestety gazety już wszystkie Hooligans wykupiły :'( Nawet jednej mi nie zostawiłyście :'<
    Jej oni są tacy sprośni, że aż kochani. "Gumki mam w szafce" <3 <3 <3
    Haha i Brunio bez gatek :P

    OdpowiedzUsuń