niedziela, 4 października 2015

#103

SAM

Cios po niżej pasa? Może i tak, ale ja też to przeżyłam. Musiał to zrobić albo inaczej nie mieliśmy w ogóle o czym gadać. Albo kończy z tą całą Amy albo to co pomiędzy nami było się kończy.
-Jak...
-Nie wymagam wiele. Chcę tylko żebyśmy byli szczęśliwi. Chyba możesz tyle dla nas zrobić?
-Nie.
Nie? 
Nie?
NIE!?
Co to ma znaczyć?
Nie?
Ja ci dam nie!
-Co powiedziałeś?
-Nie zrobię tego.
-Nie zrobisz?
-Muszę się z nią jeszcze co najmniej raz spotkać.
-Chyba oszalałeś.
-Nie, muszę to zrobić.
-Ale po co? Co jest takiego ważnego, że musisz się z nią spotkać?
-Muszę się dowiedzieć dlaczego ode mnie odeszła
-Serio? 
-Tak
-To jest dla ciebie takie ważne? Było minęło. 
-Nie. Muszę wiedzieć i kropka.
Nie pozostawił mi wyboru.
-W takim razie żegnam panie Hernandezie.
Zrobiłam kilka kroków w stronę drzwi, ale Bruno złapał mnie za rękę i nie mogłam dalej iść.
-Co ty wyprawiasz?
-To co widzisz. Jeśli ty nie potrafisz się dla mnie poświęcić oznacza to, że nie jesteś mnie wart. Ja dla ciebie zrobiłabym wszystko.
-Ale ja potrzebuje tej rozmowy
-A ja potrzebuje mężczyzny, który nie ugania się za swoją byłą.
-Wcale tak nie jest
-Serio, Bruno? Wierzysz w to, bo ja nie. Chyba coś cię do niej ciągnie skoro nie potrafisz z nią skończyć.
-Przestań
-Taka jest prawda. Mnie nie oszukasz.
Wcześniej płakałam, ale to co teraz się ze mnie wydostało to był przeraźliwy ryk. 
-Sam...
-Miło było cię poznać.
-Dobra! -krzyknął -Już więcej się z nią nie spotkam. Zadowolona? -powiedział to z taką złością, że nie wytrzymałam i przyłożyłam mu w twarz.
-I to nawet jeszcze nie wiesz jak dupku.
Popłakałam się jeszcze bardziej i pobiegłam do sypialni.
Wydarzenia z ostatniej godziny mnie zabiły. Jedyne o czym marzyła to sen. Całe szczęście szybko odwiedziłam tą wspaniałą krainę Morfeusza.

###
W końcu mamy za sobą ich konfrontację.
Co o tym myślicie?
Będzie lepiej czy gorzej?

To na tyle jeśli chodzi dzisiaj o odcinki. 
Kolejne już za tydzień :)

Jeszcze raz przepraszam za opóźnienie.
Love yaa :*

4 komentarze:

  1. Płaczę razem z Sam. Kiedy będzie u nich dobrze? Tak bardzo chciałabym, żeby między nimi się ułożyło. Co mogę jeszcze napisać?
    Dużo weny, Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, ja myslalam ze juz bedzie dobrze :( Naprawde smutasne, ale mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie po wszystkim :) :D
    CZEKAMMMM <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie... A już było tak dobrze.. Bruno.. Nie zachowuj się jak pięciolatek.. Oj niefajnie. Musi się to natychmiast naprawić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brunoooo...Sama chętnie przyłożyłabym ci z otwartej dłoni w twarz ! Jak możesz być tak...samolubny, nieczuły, egoistyczny...Uhh !
    Przykro mi z powodu ich związku, myślałam że ta rozmowa przebiegnie inaczej...że coś się poprawi, a tymczasem obawiam się, że ich związek chyli się ku rozpadowi...
    Mam nadzieję, że się mylę...
    Jestem bardzo ciekawa, co z nimi dalej będzie więc czekam niecierpliwie i pędzę pisać kolejny rozdział !
    :*
    <3

    OdpowiedzUsuń