sobota, 7 listopada 2015

#113

BRUNO

Sam przyszła jakaś zmarnowana z planu. Niestety, ja nie potrafiłem jej pocieszyć. Musiałem jej powiedzieć, że wyjeżdżam na bliżej nie określony czas. Musiałem tylko ukryć to w jakim celu i z kim jadę. Czy źle się z tym czuję? Jak cholera, ale muszę to zrobić dla dobra nas wszystkich.
-Kochanie muszę ci coś powiedzieć.
-Co takiego?
-Wylatuje jutro do Rio de Janeiro.
-Dlaczego? -spytała zmartwiona
-Muszę osobiście załatwić tam sprawy dotyczące koncertu.
-A czemu Brandon nie może tego zrobić?
-Wziął sobie wolne na kilka dni, więc przez chwilę sam muszę być swoim menadżerem.
-Okej. A kiedy wracasz?
-Nie mam pojęcia. Nie wiem jak długo mi to zajmie.
-Tylko tobie? Jedziesz sam?
-Tak.
-Nie zanudzisz się tam beze mnie?
-Oj, zanudzę, ale muszę to zrobić. To pilna sprawa.
-Rozumiem. W takim razie musimy się sobą dzisiaj nacieszyć.
-Czy ty coś proponujesz?
-Skądże.
Uśmiechnęła się i zniknęła za drzwiami sypialni.

SAM

Co za cholerny kłamca! 
Nie wiem czemu mnie okłamuje, ale jak wróciłam do domu to wiedziałam na stole dwa bilety lotnicze. Nie wierzę, że nie chce powiedzieć mi prawdy, ale obiecuję, że choćby nie wiem co dowiem się o co chodziło. I niech tylko ta pieprzona Amy okaże się powodem dla którego wyjechał to nie wiem co mu zrobię, ale raczej kolorowo nie będzie. 
Na dodatek Ryan mnie jeszcze zdenerwował, bo choć obiecał się poprawić to i tak musieliśmy się jeszcze całować co najmniej pięć razy. Całe szczęście udało nam się tą scenę nagrać wystarczająco dobrze, by reżyserzy dali nam z nią spokój. Jutro co prawda lecimy dalej z materiałem, ale czuję, że teraz to będzie już tylko gorzej. W filmie już jesteśmy parą, więc mogę się spodziewać więcej takich czułych scenek. 

BRUNO

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od tego wyjazdu zależy cała moja przyszłość. Nie wiem jak po powrocie powiem Sam prawdę. Nie mam pojęcia jak ona ją przyjmie. Nie wiem jak to będzie. Oj, nie mam pojęcia. Mam tylko nadzieję, że to co dobre się nie skończy i że to wszystko nad czym tyle pracowałem przetrwa tą próbę. Nie chciałbym tracić Sam, a jedyne o czym teraz myślę to to, że tak naprawdę już ją straciłem.

2 komentarze:

  1. Bruno rzeczywiście ma problem, ale mimo wszystko uważam że kłamstwa wcale mu nie pomogą zatrzymać Sam u swojego boku. Tym bardziej, że dziewczyna wszystkiego się domyśla...
    Mam tylko nadzieję, że uda im się w końcu wyjść na prostą, bez kłamstw i ukrywania.
    Odcinek jak zawsze świetny !
    Pozdrawiam iizapraszam za tydzień !
    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z komentarzem powyżej, te kłamstwa wydaje mi się, że nie wyjdą na dobre. Pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń