niedziela, 15 listopada 2015

#117

BRUNO

Wstałem dzisiaj o tej samej porze co wczoraj, lecz postanowiłem nie budzić Amy. Miałem do załatwienia sprawę o której nikt nie miał pojęcia i nie chciałem by ktoś o niej się dowiedział. 
Poszedłem z samego rana do kliniki by tam dać włos Mii i swój do analizy. Chciałem by przeprowadzili te badania bym mógł w stu procentach być spokojny iż Mia jest naprawdę moim dzieckiem.
A co jeśli okaże się, że nie jest?
Będę w stanie o niej zapomnieć?
Oto jest pytanie.
Gdy dałem włosy do badania usłyszałem w ciągu jakiego czasu przyjdą wyniki.
-Jak to dwa tygodnie!?
-Ale proszę się uspokoić. Każde badanie tyle trwa.
-A nie dało by się tego jakoś przyśpieszyć?
-Wątpię.
-Nawet gdybym zapłacił trzy razy więcej?
-To wtedy może udało by nam się zrobić to w ciągu tygodnia.
Co za ździerstwo.
-Macie tu pięć razy tyle i chcę widzieć wyniki badań jutro z rana.
-Już się robi.
Kobieta za ladą uśmiechnęła się i napisała coś na kopercie z włosami ode mnie.

***

-Gdzie byłeś? -spytała Amy.
-Musiałem się przewietrzyć.
Kłamstwo.
-Jadłeś śniadanie?
-Jeszcze nie.
-W takim razie chodź.
Kucharze dzisiaj zaserwowali nam jajecznice, bekon i tosty. Pyszotka.
-Tak sobie myślałam, że może wyszlibyśmy dzisiaj gdzieś całą piątką?
-Dobry pomysł, ale myślisz, że się zgodzą?
-Powinni. Jeśli pójdą z nami to nie widzę problemu.
-W takim razie jedzmy i zbierajmy się do drogi.

***

Tak jak Amy przypuszczała nie mieli nic przeciwko i poszli razem z nami do oceanarium. Zza szyb mogliśmy obserwować kilkadziesiąt odmian pływających ryb i kilka ssaków morskich. Delfiny najbardziej spodobały się Mii.
-Chcę na nim popływać.
-Jesteś jeszcze za mała kochanie. -powiedziała Ava
-Jak dorośniesz to cię tam zabiorę -powiedziałem
-Obiecujesz?
-Obiecuję
I dotrzymam tej obietnicy mała.

####
Hej :)
Kolejny odcineczek za nami.
Powiem wam szczerze, że polubiłam Amy. Nie wiem co wy dokładnie o niej myślicie, ale w gruncie rzeczy ona jest dobra. Z początku jakoś nie byłam do niej przekonana, ale teraz już mi się to wszystko unormowało.

Ważne info.
Prawdopodobnie w przyszłą sobotę nie pojawi się żaden odcinek na tym blogu, gdyż będę zajęta, ale w niedzielę za to będzie tych odcinków dwa razy więcej :D
Trzymajcie się :)
Do zobaczenia :*

3 komentarze:

  1. Oooo.... te odcinki sa takie slodkie <3
    Ciekawe czy bruno bedzie naprawde ojcem Mii ? Ale wydaje mi sie ze tak :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) :* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem! Nadrobiłam i w końcu jestem już tutaj. Zgadzam się z komentarzem powyżej, te odcinki są przesłodkie. No nic lecę nadrabiać dalej, czekam na next i Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic mi nie pozostal, jak zgodzić się z komentarzem NiKi, odcinki są urocze i również barzdo bym się cieszyla gdyby Bruno faktycznie byl ojcem Mii.
    <3
    Lecę nadrabiać dalej, pozdrawiam cieplo !

    OdpowiedzUsuń